8 października 2013
„Pamiętaj, Joasiu”, powiedział wiele lat temu mój Mentor, „że perfekcjonizm jest formą egoizmu”. Pamiętam, mój drogi Mistrzu. Przećwiczyłam na własnym grzbiecie wszystkie „frustry” i dylematy kobiety, która z jednej strony chce być idealnym szefem w dużej firmie równocześnie będąc idealną matką, żoną i kochanką. I która, próbując zawsze czynić cuda zapomina, że nasi bliscy nie potrzebują cudotwórcy. Oni potrzebują szczęśliwej MNIE („tfu, cóż za egoizm!”). A jeśli tego im dać nie mogę, potrzebują mojego zmęczonego ciała świadczącego o mojej fizycznej obecności. Nade wszystko, zaś, potrzebują mojej uważności i czujności. Choćby online.
Każda z nas może powyższe role matki, żony, kochanki, opiekunki, partnerki etc. uporządkować wedle własnej hierarchii potrzeb. Czytaj dalej…