Marka w osobistym ciele.

W ostatnim wpisie obiecałam narzędzie do zrobienia bilansu i samooceny jak zarządzasz własnym ciałem.

Aby czymś zarządzać trzeba najpierw być tego świadomym, potem to nazwać, a następnie uporządkować. W kolejnym kroku nadać priorytety i zdefiniować cele.

Bądź świadomym.

Prawda jest taka, że naszego ciała zaczynamy być prawdziwie, zwykle boleśnie świadomi dopiero w momentach, Czytaj dalej…

Problem a sprawa do załatwienia

Moi studenci kierunku „Architekt marki” wskazali podczas ostatnich zajęć, że rzeczy dla jednych oczywiste, dla innych takie być nie muszą. Moje poniższe odkrycie sprzed lat dla kilkorga z nich okazało się ważne. Dzielę się więc dalej.

Problem a sprawy do załatwienia

 

Czego nauczył Cię 2013 rok?

Rozpoczęliśmy, Ty i ja, kolejny nowy rok naszego życia. Jeśli jeszcze nie zdążyłam Cię uściskać, czynię to teraz wirtualnie życząc, abyś zafundował sobie w 2014 dużo (zaznacz od razu najważniejszy punkt z poniższych i zdefiniuj sobie odpowiednio cel):

  • Czasu na zadbanie o Siebie
  • Czasu na zabawę
  • Czasu na pielęgnowanie najważniejszych relacji
  • Czasu na Czytaj dalej…

Marka osobista w relacjach. Ocean czy kałuża?

Moje ostatnie rozważania w strefie blogosfery liderów biznesu na temat partnerów, którzy przepłyną dla nas ocen i tych, którzy nie zechcą przeskoczyć dla nas kałuży, okazały się tematem interesującym.

Kto nie przeskoczy dla ciebie kałuży, a kto przemierzy ocean?

Sama przyglądam się moim starym i nowym oceanom z czystą przyjemnością pamiętając, że Czytaj dalej…

Tani Armani, czyli Mistrz za 50 złotych.

Dziś będzie o wartości marki. Do wyboru tematu zainspirowała mnie klientka, która przyszła płakać „nad rozlanym mlekiem”. Znana aktorka, jedna z moich ulubionych, namówiona przez znajomych wystawiła ofertę szkolenia na portalu szkoleniowym.

Koszt udziału: 50 PLN od osoby.

Znalazłszy się nagle w towarzystwie szkoleń dla sprzedawców, księgowych, kadrowców i BHPowców poczuła gwałtowny niepokój – i tak się spotkałyśmy.

Moje pierwsze pytanie brzmiało: Czytaj dalej…

Marka osobista z duszą, czyli mój osobisty Święty.

Poznałam świętego, osobiście, doznając głębokiej z nim relacji i więzi podczas spotkania w 2003 roku. Papież Jan Paweł II był już w podeszłym wieku. Widać było, że jego ciało nie nadążało za wielką potrzebą dzielenia się miłością i energią z całym światem. Pojechałam do niego z grupą ówczesnej kadry kierowniczej dziennika „Rzeczpospolita”.

Był w trakcie audiencji taki moment, kiedy mój Święty spojrzał mi głęboko w oczy zanim położył dłoń na mojej głowie. Dla mnie – chwila najwyższego duchowego uniesienia. Porusza mnie głęboko samo jej wspomnienie. Trzy razy w życia doświadczyłam tak szczególnych, głębokich emocji. W tym przypadku – siły ogromnej życzliwości i uważności. Patrzenia na kogoś, żeby Czytaj dalej…

Marka osobista. W czym jesteś Mistrzem dla innych?

„Czy uważasz, że mistrzostwo można zaplanować?” zapytałam 20 znajomych. 12 zaprzeczyło na początku, aby w miarę rozmowy zmienić zdanie dochodząc do wniosku, że przecież prawdziwe mistrzostwo nie jest nigdy dziełem przypadku.

  • Wynika z nazwania unikalnego talentu, szczególnej zdolności lub pasji.
  • Jest efektem świadomej, ukierunkowanej, konsekwentnej pracy. Wystarczy przypomnieć sobie kilku mistrzów. Święty Jan Paweł II. Fryderyk Chopin. Adam Małysz. Robert Kubica.
  • Wymaga umiejętności podnoszenia się po Czytaj dalej…

Może jesteś marką nieuważną?

Warunkiem bycia świadomym siebie i innych jest uważność. Poza czasem naszego życia, najbardziej limitowane dobro w obecnym świecie. Czy masz świadomość, ile dadzą Twoi bliscy za to, abyś był/a z nimi uważnie? Bez planowania w tym samym momencie, bez wykonywania wielu czynności równocześnie. Być z nimi, tylko dla nich, ciesząc się bliskością i słuchając, aby dobrze zrozumieć.

Czy wiesz, że Twoi pracownicy będą mieli udany dzień i urosną im skrzydła, jeśli poświęcisz im minutę swojej uważności jako szef? Choć gwarancją takiej motywacji przez uważność jest oczywiście Twoja marka lidera. Znam i takich szefów, których pojawienie się i poświęcenie komuś uwagi skutkuje u biedaka bólem brzucha i kołataniem serca. A tak przy okazji, czy wiesz, Czytaj dalej…

Czy i jak liczba „lajków” i „hejtów” wpływa na Twoje życie?

„To, co inni myślą o nas, dotyczy ich – nie nas. To, co my myślimy o innych – dotyczy nas, a nie ich” powiedział M. Dubois.

Zdarza mi się pracować z profesjonalistami, ekspertami, „gwiazdami” swoich zawodów, ludźmi, którzy z racji wykonywanej roli zawodowej lub społecznej są narażani na agresję ze strony innych. Nie radzą sobie w takich sytuacjach.

  • Albo udają nadludzi, starając się zawrócić cały ocean trudnych emocje w głąb siebie.
  • Albo czują się pozbawieni życiowej energii wobec ataków ze strony nieznajomych widzów, czytelników, obywateli i „hooliganów – misjonarzy” różnego sortu.
  • Albo wdają się w „pyskówkę” z anonimowym tłumem.

W takich sytuacjach często spotykam się z Czytaj dalej…