Liderka i sztuka rezygnacji
Zwykle, kiedy pracuję z kobietami-liderami, rozmawiamy o tym jak osiągnąć stan, który łatwiej (chyba?) przychodzi mężczyznom, kobietom zaś trudno. Ten stan ma postać przekonania, które brzmi:
… „Przytłacza mnie ogrom moich możliwości!”:).
Jednak wyzwanie współczesnej liderki w biznesie lub liderki swojego życia jest znacznie poważniejsze. Dziś nasze możliwości są w zasadzie nieograniczone. Możemy edukować się, rozwijać swoje talenty, realizować się w ulubionych rolach, rekrutować sobie pracodawców marzeń lub zakładać własne firmy.
Twój i mój dzisiejszy problem związany jest z nadmiarem możliwości, koniecznością dokonywania mądrych wyborów i rezygnacją z pewnych możliwości. Dziś naszym wyzwaniem jest nauczyć się rezygnować z części ambitnych projektów, bo
nasze możliwości są nieograniczone w odróżnieniu od czasu naszego życia.
Nie dasz rady rozwijać się we wszystkich kierunkach jednocześnie i realizować wszystkich marzeń, nawet jeśli są na wyciągnięcie ręki. Ach, co ja mówię! Oczywiście, że jak się uprzesz, to dasz sobie radę ze wszystkim:) Kłopot polega na tym, że taka aktywność na wszystkich frontach na raz, czasem traci sens i urok.
100 priorytetów jednocześnie
Rozbiegany wzrok, syndromy zmęczenia i wypalenia zawodowego, to nie jest efekt, który chcesz osiągnąć. Tracisz wówczas pozycję wiarygodnego lidera zarządzającego skutecznie sobą, swoją energią, swoim czasem i kalendarzem projektów. Lider potrafi dobrze określać priorytety, szacować efektywność planowanych działań, długoterminowo zarządzać zasobami osobistymi w tym zdrowiem, urodą, energią i dobrym samopoczuciem.
Jasne, że świat nas obdarzył ogromną kreatywnością i zuchwałością w sięganiu po nasze marzenia. Jednak w dzisiejszych czasach powinnyśmy, ja i Ty, nauczyć się sztuki rezygnowania z części atrakcyjnych planów i pomysłów, aby koncentrować uwagę na priorytetach i nadmiernie się nie rozpraszać, bo to obniża ich jakość i wpływa na ostateczny efekt.
W związku z tym, usiadłam w zeszłym tygodniu i zrobiłam budżet na przyszły rok. Nie tylko jednak budżet związany z priorytetami, projektami u klientów oraz aktywnościami zawodowymi, ale także budżet czasu mojego życia, który zamierzam w przyszłym roku zainwestować w pracę i rozwój. NIE kosztem odpoczynku, relacji z rodziną i przyjaciółmi.
Przeczytałam cały tekst i dochodzę do wniosku, że dotyczy on w takim samym stopniu mężczyzn pełniących role liderów:)
Podziel się, w związku z tym, swoimi sposobami na radzenie sobie z nadmiarem ambitnych planów i atrakcyjnych pomysłów w życiu i w biznesie.