Siła stada
Zapraszam do lektury tekstu Michała Stachury, aktywnego uczestnika i komentatora „Premium MBA© z zarządzania sobą”, wysoko notowanego w naszym Brylantowym Rankingu. Michał, odpowiadając na moje zaproszenie do pisania przez Was tekstów uzupełniających dotychczasowe treści i wątki naszego kursu, przesłał poniższy tekst jako suplement do #Premium MBA (5).
Siła stada. Każdy z nas powinien znać tę siłę, każdy z nas powinien dbać o rozwój stada poprzez rozwój siebie i pracę na rzecz watahy. Jeśli będąc członkiem, czy nie daj Boże liderem stada, skupiasz się jedynie na sobie i swoich potrzebach, bardzo szybko możesz przez stado zostać wykluczonym. Jeśli całe stado tak postępuje, nie jest ono niczym więcej jak zbiorem samotnych wilków, silnym tak jak najsłabsze w stadzie ogniwo.
“…I am a lone wolf.
Nobody needs to get too close to me.”Ten cytat z powyższej piosenki „Lone Wolf” zespołu Eels dobrze oddaje tragedię bycia samotnym wilkiem. Jestem samotnym wilkiem, z pozoru wszystko jest spoko, w rzeczywistości nikt nie odczuwa potrzeby zbliżenia się do mnie.
Dobrze poznaj siebie, dobrze poznaj członków swojego stada. Zyskasz dzięki temu możliwość obcowania z ludźmi, którzy będą Cię wspierać na polu, gdzie masz pewne braki, Ty zaś będziesz mógł się im odwdzięczyć swoimi dobrze rozwiniętymi umiejętnościami (pomyśl jak zyska na tym Twoja samoocena :). Razem, wspólnie, mając oparcie w innych tam gdzie nie czujesz się najpewniej, możecie osiągnąć wszystko, o czym sobie zamarzycie.
I to jest prawdziwa siła stada i powód, dla którego warto w nim być i aktywnie uczestniczyć w jego życiu…
A jaka jest rola Lidera w stadzie?
Lider określa cel i jasno komunikuje zadania. Szuka ze stadem najlepszych rozwiązań, dba o utrzymywanie właściwego kursu na drodze do celu.
Jasna i rzeczowa komunikacja zadań może sprawiać wrażenie osoby twardej, nieprzystępnej. W rzeczywistości lider to ktoś obdarzony ponadprzeciętną empatią.Lider bez empatii jest jedynie samotnym wilkiem, przypadkowo znajdującym się na niewłaściwym dla siebie miejscu.
autor: Michał Stachura
No, no!:) Empatia nie jest hasłem zbyt często obecnym w agendzie biznesowej znanych mi menedżerów i przedsiębiorców. Ostatnie zdanie aż się prosi o dalsze komentarze:) Zapraszam w imieniu Michała i swoim do dyskusji.