Wartościowi blogerzy
Pamiętasz zapewne obawy towarzyszące mojemu wyjściu z „chaty na skraju blogosfery” i decyzję, żeby odwiedzić sąsiadów:). Pisałam o tym szykując się do wystąpienia na zeszłorocznym Blog Forum Gdańsk. Sąsiedzka wizyta zaowocowała ciekawymi znajomościami i dodaniem do klubu koneserów życia wysokiej jakości kilku…
…interesujących ludzi. Blogerów. Przyglądam się blogerom ciekawie, podobnie jak przyglądałam się dziennikarzom. Blogerzy bowiem, tak jak dawniej dziennikarze, najpierw zbudowali niezłą reputację jako wartościowi eksperci, a ostatnio potrafią tę reputację skutecznie trwonić, nie rozumiejąc, że to kapitał wrażliwy na kryzysy.
Moim przewodnikiem po tej wartościowej części blogosfery okazał się młody Andrzej Tucholski (jestKultura.pl – wiadomo, każdy ma takiego przewodnika, na jakiego zasłużył!:). Piszę „młody”, bo mam przyjemność znać ojca, także Andrzeja, mądrego, posiadającego ogromną wiedzę człowieka, z którego doświadczenia kilkakrotnie w życiu korzystałam. Do klanu Tucholskich zaliczam także niezwykłą osobę, młodą i dojrzałą równocześnie, o niebanalnej urodzie i duszy, Karolinę Szpunar (oldfashionedgirl.pl).
Zatem Andrzej robił za przewodnika, wskazując kolejne punkty na mapie blogosfery i ludzi, których warto odwiedzić.
W ten sposób trafiłam do Pawła Tkaczyka z poczuciem humoru bliskim mojemu „Parzydło”, które mam nie po mężu, tylko z charakteru:). Poznałam Artura Kurasińskiego, który ujął mnie sposobem okazywania szacunku w bezpośrednich relacjach. Przegadałam kilka godzin z „matką polskiej blogosfery”, Iloną Patro, osobą niezwykłej pasji do ludzi i wrażliwości, która znakomicie wpisuje się w mój klub „Amelii” zmieniających świat na lepsze:).
Do powyższego grona dołączyłam następnie Maćka Mazurka, którego rysujący ZUCH (zuchrysuje.pl) podbił moje serce inteligencją i poczuciem humoru oraz Michała Szafrańskiego (jakoszczedzacpieniadze.pl ) – jego podejście do wartości, bynajmniej nie liczonych wyłącznie w twardej walucie, to zdecydowanie moja liga. Na liście nie mogło zabraknąć Dominika Kaznowskiego (NetworkedDigital.com), którego typologię mediów społecznych wykorzystałam w książce, Jacka Kotarbińskiego (Subiektywny blog o sztuce marketingu), bo się znamy i cenimy od kilkunastu lat z górką, i w końcu Maćka Budzicha (mediafun.pl). Z wizytą u tego ostatniego troszkę zwlekałam, bo się go bałam:) Wymyśliłam sobie, że w jego wiosce mówią językiem, którego jeszcze nie znam. Ależ się pomyliłam:) To inteligentny, ciepły i przesympatyczny wrażliwiec o zdrowym dystansie do rzeczywistości, takie moje „odkrycie wieczoru”, a konkretnie Book Party, które odbyło się w zeszłym tygodniu (jasne, że zdam już wkrótce relację:)
Dlaczego o nich piszę?
Ponieważ doszłam do wniosku, że jeśli interesują mnie dobrosąsiedzkie kontakty, wymiana doświadczeń i opinie wartościowych przedstawicieli tego cyfrowego plemienia, to właśnie tych wspomnianych powyżej (mam jeszcze kilku na liście, ale nie zdążyłam ich odwiedzić:) Także ich opinie na temat książki „Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą” będą dla mnie ważne. Jakie będą, pojęcia nie mam, ale czekam niecierpliwie, co jakiś czas zaglądając na ich blogi. Jeśli będziesz potrzebował wartościowego głosu, zastanawiając się: czytać książkę Joasi czy nie czytać, tam szukaj podpowiedzi. Ci blogerzy są w moim „targecie” jako ludzie, którym odpowiedzialna komunikacja, silna marka i osobista reputacja w świecie relacji online i offline są nieobojętne.
Czekając na opinie sąsiadów-blogerów, z radością zapoznam się z Twoją, jeśli tylko miałeś już okazję przeczytać książkę. Skoro jesteś w kręgu bloga, to książka jest przeznaczona także dla Ciebie, i też jesteś w moim „targecie”:) Prawda, Ania Wójcik, Mikołaj Nowak i Ty, Sauronie złakniony światła swej ulubionej Galadrieli?:)